Kilka lat temu kierunek Turystyka i rekreacja przeżywał prawdziwe oblężenie. Pamiętam, że na jedno miejsce było 16 osób chętnych.
Studiując, zmieniłem zdanie o charakterze tego kierunku. Przede wszystkim uczono nas zagadnień stricte geograficznych. Pamiętam z pierwszorocznych zajęć: klimatologia, geologia, geografia polityczna. Zajęcia opisujące turystykę danego kraju sprowadzały się do znajomości go na wylot. Była zatem też turystyka – atrakcje regionu, klimat, miejsca szczególnie warte obejrzenia. Sport natomiast na uczelni sprowadzał się do odbębnienia zajęć z wf-u.
Na szczęście były praktyki letnie. Tutaj było odwrotnie. Zajęcia sportowe były prowadzone od rana do wieczora: kajaki, gry zręcznościowe, basen. Tak było podczas praktyk letnich pierwszego roku. W drugim roku zwiedzaliśmy nadmorskie regiony (wypad 10-dniowy z noclegami w Gdańsku).
Podsumowując, Ci co szukają kierunku Turystyka i rekreacja i interesuje ich to drugie, polecam Akademię Wychowania Fizycznego, która realizuje w 100% pasje sportowe studiujących.