1. Wiele mówi się w kontekście państw byłego ZSRR o postępie i otwarciu na Europę i świat. Nie sposób jednak nie wspomnieć o konfliktach, które są i bez wątpienia będą. Każdy konflikt ma jednak inne podłoże, inny przebieg i inny skutek. Nie można więc porównywać jednych z drugimi, gdyż każdy z nich ma swoją bardzo indywidualną specyfikację. W 2008 roku, pod koniec lata świat z zaniepokojeniem patrzył na działania Rosji w Abchazji, Osetii Południowej i w końcu w Gruzji. Powstał tym samym wydawałoby się nowy konflikt, jego podłoże jest jednak znacznie głębsze. Pierwsza wojna pomiędzy Osetyjczykami a Gruzinami miała miejsce po I wojnie światowej, w latach 1919-1920. Osetia to teren o dużych walorach surowcowych oraz transportowo- komunikacyjnych. W 1989 roku Południowa Osetia wystosowała akt połączenia się z wchodzącą w skład ZSRR Osetią Północną. Uwalniająca się powoli z wpływu Związku Radzieckiego Gruzińska SRR nie miała zamiaru dopuścić do tego faktu. Nastąpił zbrojny konflikt, którego zwieńczeniem było utworzenie w 1991 roku niepodległej Republiki Osetii Południowej, traktowanej jednak cały czas jako integralna część Gruzji. Rok później postanowiono o zawieszeniu broni. Na terenach Osetii Płd. Umieszczono wojska krajów byłej ZSRR- Rosji, Gruzji oraz oddziały z miejsca sporu. Sytuacji była stabilna do momentu wyboru na prezydenta Gruzji Saakaszwilego. Za jego kadencji nasiliły się drobne incydenty w spornym regionie, w wyniku czego stosunki dyplomatyczne z Rosją uległy znacznemu pogorszeniu. Na początku 2008 roku, zapatrzona na poczynania Kosowa, Osetia Południowa znów postanowiła stać się suwerennym państwem. Gruzja zaproponowała szeroką autonomię w granicach ich kraju. Rozmowy jednak zerwano, w wyniku czego rozpoczął się konflikt zbrojny. Do wszystkiego dołączyła się Rosja, widząca w tym okazję do udowodnienia przed wszystkimi krajami, które z państw byłego ZSRR dysponuje największym potencjałem. Rozpoczęła się wojna, wyraźnie potępiana przez Unię Europejską. Gruzini doznali porażki, a pod pretekstem agresywnej polityki Rosji zaczęli starać się o dołączenie do NATO. Konflikt skończył się na ogłoszeniu przez popieraną przez Rosjan Osetię niepodległości oraz zniszczeniach w Gruzji sięgających 20 mld dolarów.