Oglądam ten sport mniej więcej dwa razy w roku, ale za każdym razem mam tę samą obserwację: na piłkę ręczną musi się, na wysokim poziomie, fantastycznie patrzeć na żywo. Szybka gra, halowy, czyli bardzo głośny doping, masa goli, rzuty ponad 100 kilometrów na godzinę, cholernie twarda, często ostra, męska walka w każdej akcji, do tego łatwe do zrozumienia zasady i taktyka, która dobrze wykonana wygląda prawie jak szybciej niż w koszykówce.
Może to efekt impulsu, ale rzucę pytanie: gdybyście mieli głos, chcielibyście, żeby w Legii była drużyna piłki ręcznej? Chodzilibyście na halę, jeśli drużyna byłaby w najwyższej lidze? I czy zdziwilibyście się, gdyby ITI, jako właściciel CWKS-u, wyczuło szansę (w piłce ręcznej budżety są o wiele, wiele niższe, niż w futbolu i koszykówce) i zaczęło rozważać powołanie takiej sekcji, przy okazji robiąc sobie w TVN-ie swoje wymarzone od dawna, a zarzucone w piłce nożnej sportowe reality show?
I najważniejsze. Wiem, że pytanie brzmi dziwnie, ale czy nastawieni do ITI negatywnie kibice wywodzący się z piłki nożnej, mieliby powody do tego, by nie chodzić na piłkę ręczną? Wiecie, o co mi chodzi: głos ogółu niesie od lat, że Mariusz Walter zabija wszystko legijnego, czego się dotknie, ale co by powiedział ten sam głos, gdyby ten sam Walter coś legijnego… zbudował?
Fajny temat, czekam na Wasze opinie.