Jak ten świat się zmienia. Dwadzieścia lat temu na kosmetyczkę stać było tylko najbogatsze panie, żony prominentów i nowobogackich. Dziś ten rodzaj wspierania urody jest dla każdej z nas na wyciągnięcie ręki. Klinik oferujących zabiegi medycyny estetycznej jest tak wiele, że cenowo muszą ze sobą konkurować. Można skorzystać z naprawdę szerokiej oferty.
Sama osobiście chętnie zafundowałbym sobie plastykę brzucha. No może jeszcze lekkie wymodelowanie podbródka. Z wiekiem niestety te strefy ciała wymagają nie tylko diety i ćwiczeń ale też bardziej radykalnych metod. Wiadomo, że taki zabieg też nie może być wykonany po wejściu z ulicy. Trzeba zrobić szereg badań, wykluczyć przeciwwskazania. To wszystko jest ingerencją jednak w organizm. I nie jest to maseczka regenerująca tyko często poważny zabieg.
Na całe szczęście robią to sprawdzeni fachowcy. Owszem można trafić na jakiegoś hosztaplera lecz jest to raczej wynikiem skąpstwa niż świadomej decyzji. A jeśli taki zabieg jest udany to na pewno satysfakcja wynagradza ból i niedogodności oraz drenaż portfela. Pamiętam jak kilkanaście lat temu w telewizji pojawił się pierwszy program typu reality show na ten temat. Życie bohaterek zmieniło się diametralnie. Były to jeszcze czasy gdy telewizja była dość mocno wiarygodna i przeżycia bohaterów były autentyczne. Pamiętam jak jedna kobieta powiększyła piersi. Gdy rany się wygoiły ona po prostu rozkwitła. Tryskała taką radością życia. A zmieniła tylko rozmiar biustu na nieco większy. I była to zwykła matka Polka, żadna celebrytka.