Smutne losy znanego fińskiego skoczka
W skokach narciarskich był skoczek, który miał wszystkie możliwe tytuły. Zarówno na mistrzostwach świata, igrzyskach olimpijskich, jak i mistrzostwach świata w lotach stał na najwyższym stopniu podium. Jednak złote medale, zaszczyty, pieniądze i sława bardzo mu zaszkodziły. Zaczął notorycznie sięgać po alkohol. Nie było bankietu, gdzie nie był widziany bez kieliszka. Doszło w końcu do tego, że przychodził na skocznię pijany. Oddawał swoje konkursowe próby po wyraźnym wpływem substancji alkoholowych. Paradoks polegał na tym, że i tak bił konkurentów na głowę. Wygrywał, dostawał pokaźny jak na tamte czasy zastrzyk gotówki i staczał się na samo dno.
Rodzina postanowiła, go ratować. Prywatna klinika odwykowa była dla niego ostatnim ratunkiem. Pół roku walczył z nałogiem, po czym zaniechał dalszego leczenia. Nadal pił mnóstwo wódki. Gdy był pijany, okaleczał się. Rany powstałe na brzuchu i udach wolno się goiły. Klinika dermatologii estetycznej, z którą wcześniej miał kontakt, zaoferowała mu pomoc. Oczywiście po uiszczeniu odpowiedniej sumy. Zrobiono mu operację korekcyjną brzucha.