Na Camp Nou przyjezdza Levante

W niedzielę o kolejne z rzędu zwycięstwa zagra FC Barcelona. Katalończycy świetnie spisują się w 2015 roku, a przed tercetem Neymar – Messi – Suarez drży każda linia obrony. W niedzielę na ciężką próbę wystawiona zostanie defensywa Levante.

FC Barcelona 1.05, remis 15.00, Levante 30.00 – godz. 17.00
Levante znajduje się w strefie spadkowej La Liga. Po 22 spotkaniach drużyna z Valencii ma w dorobku tylko 19 punktów, na które składają się 4 zwycięstwa i 7 remisów. Jedno z tych zwycięstw Levante odniosło w ostatniej kolejce, zupełnie niespodziewanie gromiąc 4:1 wyżej notowaną Malagę. Wynik ten był szczególnie zaskakujący, dlatego że wcześniejsze 4 mecze ekipa Lucasa Alcaraza kończyła bez strzelonego gola, trzykrotnie przegrywając. Jeśli goście niedzielnego pojedynku na Camp Nou pokuszą się o niespodziankę i wygrają lub zremisują, możemy trafić kurs 10.00.

Mecz Barcelona – Levante można obejrzeć w Unibet TV.

21 września w pierwszym meczu obu ekip w sezonie 2014/15 nie było mowy o niespodziance. Barcelona wygrała pewnie i przekonująco 5:0. Łupem bramkowym sprawiedliwe podzielili się Neymar, Rakitić, Sandro, Pedro i Messi. W zeszłym sezonie rywalizacja Levante z Barceloną była jednak znacznie bardziej zaskakująca. Na Camp Nou gospodarze wygrali aż 7:0, ale w rewanżu w Valencii odnotowaliśmy remis 1:1. Z ostatnich 15 spotkań pomiędzy tym zespołami aż 4 razy padał remis 1:1. Taki wynik w niedzielę oznaczony jest kursem 29.00.

Barcelona w roku 2015 idzie jak burza i napędza się przed decydującą fazą sezonu. „Blaugrana” zniwelowała już stratę do Realu Madryt do 1 punktu i zameldowała się też w półfinale Pucharu Króla. Notabene podopieczni Luisa Enrique są o krok od finału, bowiem w pierwszym meczu 1/2 wygrali 3:1 z Villareal. Trofeum Copa Del Rey jest więc na wyciągnięcie ręki „Dumy Katalonii”. Poza La Liga i Pucharem Hiszpanii, Barca jest oczywiście w grze o Ligę Mistrzów. Wkrótce w 1/8 finału zagra z Manchesterem City i na ten dwumecz już dziś zacieramy sobie ręce.

Zapowiedź meczu Barcelony z Manchesterem City

W coraz lepszej dyspozycji jest supertercet snajperów Barcelony. Messi gra jak zwykle fenomenalnie – do bramek dorzuca sporą ilość asyst i nikt już nie mówi o schyłku formy tego piłkarza. Neymar zalicza dużo lepszy sezon niż debiutancki 2013/14, a Luis Suarez z mozołem łapie odpowiednią dyspozycję i dopasowuje się do nowych partnerów. Gdy Urugwajczyk zacznie grać, tak jak przyzwyczaił do tego w Liverpoolu, wówczas będziemy mieli do czynienia ze zdecydowanie najgroźniejszą linią ataku na świecie. Kreatywność, umiejętność dryblingu, szybkość w podejmowaniu decyzji, przyspieszenie, a także precyzja w strzałach – te wszystkie atuty łączą południowoamerykańskie trio magików. Co najmniej 2 gole Messiego w meczu z Levante to kurs