Zasady postępowania z wynajmowanym jachtem – oczywiście pomijając podstawowe zasady bezpieczeństwa – są różne. Jest jednak kilka rzeczy, których firmy czarterowe niemal na pewno będą od nas wymagać. Co to za rzeczy?
Przede wszystkim chodzi tu o czyszczenie jachtu podczas rejsu. Każdy jacht jest wyposażony w zestaw do szorowania pokładu i inne akcesoria. Pamiętajmy jednak, że wykluczone jest stosowanie chemikaliów – detergentów itp. – a złapanie nas na tym może skończyć się dużą grzywną, sprawą w sądzie itd. Zatruwanie wody jest bowiem karalne na mocy Ustawy o Prawie Wodnym.
Pomijając czyszczenie podczas rejsu, może być też tak, że firma wymaga od nas wyczyszczenia jachtu po rejsie. Nie zawsze tak będzie – czasem będzie można dopłacić jakieś pięćdziesiąt czy sto złotych, żeby zostawić jacht nieumyty, ale może zdarzyć się i odwrotnie, tj. że tego czyszczenia będzie się jednak od nas wymagać. Jest to typowe dla firm, w których obowiązuje starsza etyka żeglarska – według niej nieumycie jachtu po rejsie było ujmą dla kapitana.
Trudno wyobrazić sobie czarter bez kaucji i zaliczek – obydwie rzeczy są przeważnie wymagane, przy czym wielkość jednej i drugiej zależy już bezpośrednio od firmy. Można jednak powiedzieć, że kwota kaucji jest zależna od tego, ile wynosi ubezpieczenie jachtu, a kwota zaliczki to zazwyczaj jedna trzecia całej kwoty, jaką musimy opłacić.
Bez względu na to, czy chodzi o średniej klasy jachty turystyczne czy o jachty motorowe czarter wiąże się zazwyczaj z zachowaniem powyższych zasad, dlatego warto się nimi przejąć i wziąć je do serca.