Na pierwszy wypad rowerowy z sakwami wybrałem Szlak Orlich Gniazd – pewnie jedą z trudniejszych długodystansowych tras w Polsce. Przez 4 dni pokonałem w sumie 272 km – taki dystans to dla mnie żaden problem, nie na tyle dni, ale nowością były przewyższenia. Codziennie pokonywałem przynajmniej tyle co robię na Wzgórzach Trzebnickich, ale tam na 100 km, a nie...